"Kowal zawinił a Cygana powiesili"
W związku z ostatnimi awariami w elektrowni Bełchatów, Dyrekcja Oddziału i Zarząd GiEK S.A. podjęły próbę przerzucenia odpowiedzialności za zaistniałe sytuacje na pracowników. Związki zawodowe działające w Elektrowni Bełchatów przypominają, że wielokrotnie podnosiły konieczność zwiększenia obsady na stanowiskach produkcyjnych. Wyrażały związane z tym swoje zaniepokojenie i obawy. Zawsze słyszeliśmy, że ryzyko zarządzania, w tym obniżanie zatrudnienia ponosi właściciel i osoby zarządzające w jego imieniu. Oszczędności z tytułu obniżenia zatrudnienia niosły w sobie konkretne ryzyko. Kwestią czasu było, kiedy dojdzie z tego powodu do kłopotów. Jak już do nich doszło nastąpiła próba przerzucenia odpowiedzialności za zdarzenia na pracowników. Stanowczo się temu sprzeciwiamy.
Związki Zawodowe żądają odstąpienia od karania pracowników po awarii z dnia 21/22 czerwca 2020r. Cała odpowiedzialność, naszym zdaniem, za zaistniały stan rzeczy ponosi zarząd PGE S.A. oraz PGE GIEK S.A. i dyrekcja PGE GIEK S.A. Oddział Elektrownia Bełchatów. Prowadząc wieloletnią politykę nakierowaną na zmniejszanie ilości obsługi a co za tym idzie etatów w poszczególnych pionach, wydziałach i działach doprowadzili do stanu wzrostu ryzyka związanego z fizyczną niemożnością posiadania kontroli w odpowiednim czasie nad obiektem i urządzeniami.
Poczynione działania władz spółki doprowadziły do oszczędności, ale jak niejednokrotnie podkreślaliśmy oszczędności te niosą za sobą określony wzrost ryzyka. Było kwestią czasu wystąpienie zdarzeń, których konsekwencje poniesie spółka. Brak etatów to brak oczu i rąk pracowników ,aby w bezpiecznym czasie dostrzec zagrożenia i im zapobiec. Władze firmy podjęły ryzyko szukając oszczędności. Dziś muszą odpowiedzieć sobie na pytanie czy to się opłaciło. Zwłaszcza, że obiekty i urządzenia się starzeją, a oszczędza się zarówno na etatach jak i inwestycjach.
Niedopuszczalnym jest przerzucanie po awarii odpowiedzialności na pracowników , którzy swoje obowiązki wykonują z należytą starannością, a ograniczenia w obsłudze poczynione nie przez nich prowadzą do stanu podwyższenia ryzyka, ryzyka , które podkreślamy wziął na siebie właściciel i zarządzające w jego imieniu organy spółki.
Opisane wyżej i podobne sytuacje (niepewność pracy, brak dialogu w sprawach przyszłości spółki) są dla pracowników niezwykle stresujące. Obawiam się, że mogą one zaowocować zwiększoną absensja chorobową. Dłudotrwały stres może być groźny dla zdrowia a nawet życia. W takiej sytuacji sami będziemy pewnie apelować do pracowników o zdecydowanie zwiększoną dbałość o zdrowie.
Artykuł dodał: Andrzej Nalepa